Ataki terrorystyczne w Polsce? Możliwe scenariusze

Gdyby Polska dysponowała elektrownią atomową, byłby to prawdopodobnie główny cel ewentualnego zamachu terrorystycznego. Jako, że nie dorobiliśmy się takiego obiektu, głównymi potencjalnymi celami takich działań stają się: gazoport w Świnoujściu, Petrochemia Płock i Rafineria Gdańsk, magazyny paliw i gazu, bloki energetyczne, linie przesyłowe, zbiorniki zaporowe, Giełda Papierów Wartościowych. W przypadku przedłużającej się suszy może dojść do masowych podpaleń lasów. Niemożliwe? Wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę nieudolne próby rozhuśtania społecznych nastrojów, to właśnie całkowity paraliż i destabilizacja państwa, których skutki byłyby odczuwalne przez znaczną część społeczeństwa, z punktu widzenia totalnej opozycji…

Kampania na poziomie ulicznego bruku

W poprzednich sezonach politycznych do wywołania awantury społeczno-medialnej i odwrócenia uwagi od spraw naprawdę istotnych wystarczyło wprowadzenie do debaty publicznej tematów aborcji czy invitro, a studia telewizyjne, radiowe i łamy gazet zapełniały się gorącymi dyskusjami, żarliwymi felietonami, listami otwartymi, głosami „za” lub „przeciw”. Było o czym porozmawiać przy obiedzie i w zakładach pracy. Obecny sezon przedwyborczy różni się od poprzednich tym, że do podgrzania społecznych nastrojów nie wystarczy już ani debata polityków, ani telewizyjne studia- dziś trzeba wyprowadzić ludzi na ulicę, a zamiast słów i argumentów w ruch idą obelgi,…

Artyści w służbie politycznej propagandy

„Kino to najważniejsza ze sztuk”- twierdził w 1922 roku towarzysz Lenin mając na myśli siłę oddziaływanie X muzy na szerokie, społeczne masy. Gdyby dożył początków XXI wieku przekonałby się, że kinematografia została zdetronizowana przez internet. Nie oznacza to jednak, że kino czy telewizja nie mają już wpływu na zbiorowe, polityczne nastroje, bo oczywiście mają. Jednak polscy specjaliści od śpiewu i mas mentalnie nadal pozostają w PRL’u, i bardzo trudno im się wyzwolić z dawnych przyzwyczajeń i nauk klasyków ich młodości. „Wszyscy artyści to prostytutki, w oparach lepszych fajek, w oparach…

Polacy tym razem nie dali się nabrać

Zmasowany atak na PiS zakończył się fiaskiem. Prowadzona od wielu miesięcy ofensywa, ta z pozycji lewacko-liberalnych została wzmocniona w ostatnich tygodniach formacjami „anty-PiS” na pozycjach patriotycznych, co miało zadać cios ostateczny i doprowadzić do porażki partii rządzącej. Tym razem polskie społeczeństwo okazało się znacznie mądrzejsze od politycznych macherów i nie dało się nabrać na zgrane numery. Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego, nokautując bezideową Koalicję Europejską. Wyniki PKW z ponad 99% obwodowych komisji wyborczych pokazują, że partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała najlepszy w historii wynik i zdobyła 45,56%…

Powrót barbarzyńców na salony władzy

Do polityków PiS można mieć wiele pretensji: że nie byli wystarczająco konsekwentni we wdrażaniu reform wymiaru sprawiedliwości, że nie przeprowadzili repolonizacji mediów, że nie zdecydowali się na ujawnienie aneksu do raportu o likwidacji WSI, że nie byli dość stanowczy w stosunku do Ukrainy czy w sprawie nowelizacji ustawy o IPN, czy też dali się nabrać na amerykańską ustawę S447 i przyjaźń z państwem Izrael, który z Polską ma często rozbieżne i sprzeczne interesy. Jednak znaczące osłabienie PiS w nadchodzących wyborach poprzez postawienie na chwiejną Konfederację, czy ewentualna wygrana Koalicji Europejskiej…

Sojusz kawiorowej lewicy i ośmiorniczkowych liberałów

Upadające elity III RP nie cofną się przed niczym. Kłamstwa, prowokacje, profanacje symboli religijnych, ataki na Kościół Katolicki, manipulacje faktami i posługiwanie się fake newsami, seksualizacja dzieci od najmłodszych lat, wspieranie ruchów LGBTiQ, promocja małżeństw par homoseksualnych i adopcji dzieci przez takie pary, pogróżki wobec oponentów politycznych, zastraszanie i zapowiedzi zemsty, łamanie praw i standardów europejskich, błaznowanie w Sejmie, granie na emocjach i odwoływanie się do najniższych instynktów- to nie jest plan niedoważonego PR’owca na zaistnienie niszowego, skrajnie lewicowo-liberalnego stowarzyszenia, ale lista systematycznie wdrażanych przez Europejską Koalicję działań i zabiegów…

Gdzie są polityczne i medialne bojówki PiS?

Niejaki Szczurek wdrapał się z transparentem na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej, żeby totalne media mogły uderzyć w rząd. Znana w kręgach KOD’u niejaka Ruda wydzierała się i szarpała z gośćmi na spotkaniach wyborczych Patryka Jakiego, co pozwoliło je skutecznie zakłócać. Niejaki Frasyniuk, znany właściciel firmy transportowej z Wrocławia, nakłamał próbującym go wylegitymować policjantom, i już można było ogłosić w Polsce dyktaturę i zamordyzm. Niestety, dziennikarzowi Diduszce nie udało się skutecznie zagrać trupa pod Sejmem, bo to byłby fake news na cały świat. Dziś żona tego medialnego cwaniaczka, radna warszawska, robi…

Polska jest w stanie wojny informacyjnej

Powyższy tytuł nie jest ani prowokacją, ani przesadą, ani zabiegiem stylistycznym. Polska znajduję się w stanie wojny informacyjnej. Jeśli z budżetem 20 tys. złotych i medialnymi koneksjami można wyprodukować i wdrożyć ogólnokrajowy kryzys o światowym wydźwięku, w który wciągnięte zostają najwyższe władze w państwie, wliczając w to prezydenta kraju, premiera, ministrów resortów siłowych czy parlament, oznacza to dysponowanie zapleczem sprzętowym i kadrowym na terenie wroga, doskonały rekonesans pola walki, oraz rozpoznanie słabości przeciwnika. Oznacza to również znaczne oszczędności budżetowe po stronie agresorów i ogromne premie dla ich wojennych strategów. Zbierzmy…

Łabędzi śpiew III RP

Wbrew buńczucznym zapowiedziom przedstawicieli tak zwanych elit, ani dzieci polityków Platformy Obywatelskiej, ani celebryci, ani aktorzy, ani dawni funkcjonariusze i aktywni działacze PZPR po wygranych przez PiS wyborach w 2015 r. z Polski nie wyemigrowali. Wręcz przeciwnie. Zostali w kraju i przystąpili do ostatecznej batalii- bitwy o przetrwanie. Obecne wybory samorządowe potraktowali jako ostatnią deskę ratunku, jako ostatnią nadzieję czerwonych, różowych i tęczowych na to, by utrzymać się na powierzchni. Dlatego zmobilizowali całe rodziny, zwarli szyki i masowo poszli do urn. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość przez ostatnie miesiące zrobiło bardzo…