W 2011 roku po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że „jest głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt”. Po czterech kolejnych latach część z tej zapowiedzi się spełniła. Wielu zwolennikom PiS w 2015 roku marzyła się większość konstytucyjna, jednak musieli zadowolić się zwykła większością parlamentarną i urzędem prezydenta. Opcja konstytucyjnej większości ma zostać zrealizowana w przyszłorocznych wyborach. Wiktor Orban nie zwalnia tempa. W swoim wystąpieniu z okazji obchodów 62 rocznicy wybuchu powstania na Węgrzech zdecydowanie opowiedział się za budową europejskich państw…