Bunt Elit- antyludzka rewolucja miliarderów

System demokratyczny, podobnie jak wolnorynkowy kapitalizm przestały być potrzebne globalnym elitom nawet jako atrapa, stwarzająca pozory kontroli społecznej nad aparatem władzy, czy jako imitacja biznesowej konkurencji. Rozwój supernowoczesnej techniki i technologii, możliwości produkcji (nadprodukcji) nieograniczonej ilości dóbr i żywności, przez nikogo niekontrolowana emisji pustego pieniądza oraz wdrażanie odnawialnych, „zielonych” źródeł energii doprowadziły do sytuacji, w której „zwykli ludzie”, wielomilionowe masy przestały być potrzebne najbogatszym do codziennego funkcjonowania. Przynajmniej w obecnej liczbie. Stały się nie tylko zbędne, ale są poważnym problemem i jednym z największych dla uprzywilejowanych źródeł zagrożenia. Nadprodukcja ludzi…

Zmiana globalnego systemu operacyjnego

Dotychczasowe rewolucje były przeważnie widowiskowe, gwałtowne, krwawe, brutalne, dynamiczne, kolorowe, zaskakujące, „spontaniczne” lub dobrze zaplanowane. Zawsze przynosiły istotne zmiany: społeczne, polityczne, gospodarcze, kulturowe i obyczajowe, znajdujące potem swoje odzwierciedlenie w systemie prawnym. Tak w przypadku Rewolucji Francuskiej, rewolucji przemysłowej, Rewolucji Bolszewickiej 1917, rewolucji seksualnej z ’68 czy obyczajowej zapoczątkowanej w latach ’70, z której potem wykiełkowały współczesne ruchy feministyczne i ideologie LGBT, możemy wymienić szereg cech wspólnych. Jednak trzy z nich wydają się najbardziej istotne. Wszystkie powyższe rewolucje prowadzone były z wykorzystaniem dostępnych wówczas mas społecznych. A to udręczonego ludu…

Z chaosu wykluwa się nowa normalność

Świat po pandemii nie będzie już taki sam. Większość z nas czuje to przez skórę. Publicyści, komentatorzy i ludzie nauki są co do tego zgodni: świat zmieni się i trudno będzie nam go rozpoznać. Nową Normalnością po zaledwie 6- tygodniowym lock downie ogłosił już premier RP. Francuski dziennik „Le Monde” dumnie stwierdza, że „z chaosu wykluwa się nowa normalność”. Czyli nie jest to tylko nowa normalność polska- to Nowa Normalność Światowa. „Ordo ab Chao”- już wprost piszą francuskie media. Ordo ab Chao. Czy komuś jeszcze jest do śmiechu? Stało się!…

Nowa restauracja w Garwolinie na 250 osób!

Jeśli uważnie prześledzimy „aferę” posła PiS Grzegorza Woźniaka, zainicjowaną medialnym doniesieniem radnego PSL Marcina Kobusa musimy dość do wniosku, że w Garwolinie powstała nowa „lokalna restauracja” na 250 osób! Nie wiadomo, kto jest tajemniczym inwestorem tego gastronomicznego projektu, wiadomo jednak, że sprawą zainteresowały się nie tylko portale lokalne i ogólnopolskie ale również media międzynarodowe- stosowny artykuł pojawił się w serwisie SPUTNIK, którego wydawcą jest mające siedzibę w Moskwie Federalne Państwowe Zjednoczone Przedsiębiorstwo Międzynarodowa Agencja Informacyjna „Rossija siegodnia”, 119021, Rosja, Bulwar Zubowski, d. 4. Kto ciekaw może sprawdzić. Na początek dwie…

Plotki i fake newsy w czasie pandemii koronawirusa

Garwolin wkracza w dużą politykę. W niedzielę zatrendował w mediach za przyczyną fake newsa mówiącego o tym, jakoby dyrektor garwolińskiego szpitala, pan doktor Krzysztof Żochowski przebrał się za ratownika medycznego i podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą odwiedzającym tutejszy szpital udawał kogoś kim nie jest. Fake news został wyprodukowany w redakcji na Czerskiej i przez cały dzień był bezmyślnie kolportowany przez wiodących redaktorów tegoż wydawnictwa oraz polityków, sympatyków i działaczy Platformy Obywatelskiej, z niejaką panią posłanką Hartwich na czele, która obecnie kreuje się na ofiarę prawicowego hejtu. Temat podchwycił i…

Dezercja polityczna Grzegorza Schetyny

Bezpośrednie skojarzenia, jakie nasuwają się po decyzji przewodniczącego Schetyny, który postanowił zejść z placu boju w szczytowym momencie walki wyborczej, próbując przy okazji przypodobać się na siłę części elektoratu są dwa: pierwsze to potajemny wyjazd na Maderę przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru podczas sejmowego puczu w grudniu 2016 r. z tą różnicą, że lider PO usuwa się w świetle kamer; drugie to usilna próba przypodobania się wyborcom antysystemowym, jaką podjął w 2015 r. prezydent Komorowski ogłaszając referendum m.in. w sprawie JOW’ów, następnego dnia po tym, gdy Paweł Kukiz uzyskał poparcie na…

PiS niestety nie zainwestował w farmy trolli

Narzędziem współcześnie niezbędnym do skutecznego prowadzenia polityki i do utrzymania władzy jest budowa własnych farm trolli. Co do tego nie ma cienia wątpliwości. Pokazał to przykład Inowrocławia, gdzie rodzinno-towarzyski układ z posłem i prezydentem w składzie nie byłby prawdopodobnie w stanie utrzymać władzy, gdyby nie rozmyślnie przygotowana machina propagandowa, finansowana nielegalnie z budżetu miasta na podstawie lewych faktur. Zjednoczona Prawica zaniedbała niestety tę część swojej aktywności medialnej i nie zdołała wykreować na czas swoich zastępów wysoko wykwalifikowanych, bezwzględnych politycznych influencerów. W czerwcu 2015 r. ówczesna premier Ewa Kopacz na posiedzeniu…

Jednak można rządzić Polską – i nie kraść

Jeden z idoli totalnej opozycji zwykł mawiać, że „warto być przyzwoitym”. Krótkie i łatwe do zapamiętania hasło jak mantrę powtarzali przez lata liderzy polityczni, autorytety i uliczni aktywiści związani z Platformą, PSL’em a nawet SLD. Opowiadali o przyzwoitości, deklarowali przyzwoitość i do przyzwoitości zachęcali, chociaż nie mówili wprost czym owa wartość jest. Działania większości z nich, jak panów Wałęsy, Tuska, Balcerowicza, Pawlaka, Sikorskiego, czy jak ostatnio byłych ambasadorów RP, z elementarną przyzwoitością niewiele miały i mają wspólnego. Dlatego postępowi liberałowie, wybitni fachowcy od gospodarki powinni na swoje sztandary wziąć inne…

Wojna psychologiczna elit III RP z Polakami

Podstawowym elementem klasycznej wojny psychologicznej jest nieustanne, konsekwentne i zorganizowane wywieranie presji na przeciwnika, m.in. z wykorzystaniem gróźb, szantaży i zastraszania, w celu uzyskania oczekiwanej reakcji społecznej, ułatwiającej realizację własnych zamiarów. Jeśli przyjrzeć się aktywności zdecydowanej większości rozwrzeszczanych polityków, histerycznych obrońców demokracji, zaniepokojonych autorytetów, przerażonych i zniesmaczonych artystów, oraz wszelkiej maści nadzwyczajnych kast z ostatnich czterech lat, to niemal wszystkie w 100% wypełniają definicję wojny psychologicznej, jaką pseudoelity III RP wypowiedziały polskiemu społeczeństwu po przegranych wyborach w 2015 roku. Jesienią 2015 r. doradcy polityczni i medialni oświeconych elit III RP…

Rynek medialny do zaorania

To co niewątpliwie udało się politykom totalnej opozycji podczas czterech ostatnich lat to wprowadzenie do obiegu publicznego krzywdzących narracji o „pisowskich mediach”, „pisowskiej telewizji”, „kurwizji”, czy innych obscenicznych określeń, wbijających do głów mniej odpornej na propagandę części społeczeństwa wizerunek nieuczciwych, stronniczych mediów publicznych, oraz fałszywy obraz ich dominującej pozycji na medialnym rynku. Zapominali przy tym, że aktywne od lat „zaprzyjaźnione media”, takie jak Wyborcza, TVN, Onet, WP, Newsweek, Polityka, Wprost, nieustannie, dzień i noc waliły w PiS jak w bęben, nieważne czy ta partia była w opozycji, czy u sterów…