Jeśli wybory parlamentarne porównać do debiutów na Giełdzie Papierów Wartościowych, to co cztery lata szereg spółek (partii politycznych) usiłuje pozyskać chętnych inwestorów (wyborców) do przeznaczenia ciężko zarobionych pieniędzy (oddania głosów) na zakup oferowanych przez te spółki (partie) akcji, czyli wybrania spośród zaprezentowanych, najbardziej korzystnej i dochodowej oferty (programu politycznego). Wchodząc na giełdę każda z firm jest zobowiązana do przedstawienia prospektu emisyjnego, na podstawie którego inwestorzy mogą ocenić potencjał przedsiębiorstwa i oszacować przyszłe, potencjalne zyski. Co jednak zrobić z firmą (partią), która chce pozyskać pieniądze zwykłych Polaków nie przedstawiając żadnych propozycji…
Tag: Sowa i Przyjaciele
Fenomen Kaczyńskiego
Ze świecą szukać politycznego analityka, który jeszcze kilka lat temu przewidziałby, że starszawy pan bez prawa jazdy, bez bankowego konta, bez znajomości języków obcych, bez rozeznania w sprawach bliższej i dalszej zagranicy, właściciel dwóch kotów i segmentu na Żoliborzu będzie lokomotywą wyborczą w kampanii do Parlamentu Europejskiego i zapewni wygraną partii rządzącej w wyborach, w których ta nigdy dotąd nie odniosła sukcesu. Bez cienia wątpliwości to właśnie Jarosław Kaczyński przechylił szalę zwycięstwa w ostatnim, europejskim głosowaniu. Dziś zamiast kpiących uśmiechów polityków opozycji na okoliczność medialnej aktywnością prezesa PiS, przed każdym…
Artyści w służbie politycznej propagandy
„Kino to najważniejsza ze sztuk”- twierdził w 1922 roku towarzysz Lenin mając na myśli siłę oddziaływanie X muzy na szerokie, społeczne masy. Gdyby dożył początków XXI wieku przekonałby się, że kinematografia została zdetronizowana przez internet. Nie oznacza to jednak, że kino czy telewizja nie mają już wpływu na zbiorowe, polityczne nastroje, bo oczywiście mają. Jednak polscy specjaliści od śpiewu i mas mentalnie nadal pozostają w PRL’u, i bardzo trudno im się wyzwolić z dawnych przyzwyczajeń i nauk klasyków ich młodości. „Wszyscy artyści to prostytutki, w oparach lepszych fajek, w oparach…
Likwidatorzy państwa chcą dorwać się do władzy
Gdyby ktoś pytał, czy podczas kolejnej konwencji Koalicji Europejskiej, czyli konglomeratu, żeby nie powiedzieć zbieraniny w postaci PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i diabli wiedzą kogo jeszcze, pojawiły się jakieś nowe elementy programowe poza marzeniami odsunięcia PiS’u od władzy, to mam dla niego złą wiadomość: zamiast programu KE ma dla swoich wyborców uśmiech. I żarliwą chęć zwycięstwa. „Chcemy wygrać!”- drżącym głosem zakończył swoją tyradę Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, następczyni Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. „I nie pytajcie nas się, czy mamy lepszy czy gorszy program niż PiS. My mamy tolerancję, my mamy…
Święto demokracji czy wyborcze kasyno?
Czy czekają nas kolejne cuda nad urną? Czy partie, które w wyborach parlamentarnych ledwo przekroczyły 5% próg, znów uzyskają wynik powyżej 20%? Czy zamiast 2,5% głosów nieważnych, tak jak w wyborach parlamentarnych w 2015 r., znów się okaże, że ponad 17% głosujących nie potrafiło prawidłowo postawić krzyżyka przy swoich kandydatach? Czy wreszcie po niemal 30 latach wolnej, jak mówią, demokratycznej Polski, tym razem zadziała system komputerowy Państwowej Komisji Wyborczej, który w 2014 r. nie potrafił policzyć naszych głosów? Czy znów będzie mogło zniknąć 130 tysięcy głosów, tak jak miało to…
Taśmy z „Sowy” uderzają w PSL
Opublikowane niedawno przez dziennikarzy portalu Onet taśmy z restauracji Sowa i Przyjaciele miały trafić w premiera Morawieckiego i PiS przed wyborami samorządowymi. Pomimo intensywnej kampanii medialnej tego materiału okazało się, że nie ma tam nic co mogłoby nadwyrężyć pozycję polskiego premiera i zaszkodzić Prawu i Sprawiedliwości. W samych nagraniach znajdują się jednak wypowiedzi i komentarze, które w bardzo niekorzystnym świetle stawiają kluczowych polityków PSL. I to zarówno polityków nadal aktywnych, jak i tych, którzy dziś starają się ukryć w cieniu życia publicznego. Nagrania z restauracji Sowa i Przyjaciele, pozyskane przez…