Wyborcy domagają się debaty przed II turą

„Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz” – pisał niemal 100 lat temu Boy- Żeleński i miał rację. Do debaty pomiędzy kandydatkami na stanowisko burmistrza miasta Garwolin miało dojść przed pierwszą turą, gdy na listach wyborczych były jeszcze trzy pretendentki. Wówczas sztab jednej z kandydatek nie wyraził podobno zgody na spotkanie i publiczną dyskusję z udziałem mieszkańców Garwolina. Jakkolwiek wtedy mogło się to wydawać zrozumiałe, ponieważ trudno było oszacować poziom zainteresowania takim spotkaniem, to dziś przed drugą turą wyborów, wydaje się to koniecznością.

Jeszcze w środę, po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów samorządowych, gdy wiadomo już było, że konieczna będzie dogrywka, pani Iwona Kurowska zamieściła na swoim facebookowym profilu film z zaproszeniem do debaty, skierowanym do swojej konkurentki, pani Marzeny Świeczak.

„Mieszkańcy mają prawo poznać swoje kandydatki na burmistrza miasta w bezpośredniej rozmowie, w prawdziwej debacie. Bez trików multimedialnych. Wiele osób chciałoby usłyszeć o stanie finansów miasta, o środkach z Unii Europejskiej, o gospodarce komunalnej, o podatkach. Serdecznie zapraszam panią Marzenę Świeczak do udziału w debacie przedwyborczej”

– oświadczyła w krótkim filmie kandydatka Prawa i Sprawiedliwości.

Trzeba przyznać, że był to ciekawy, wyprzedzający ruch pani Kurowskiej, która pomimo uzyskania mniejszej liczby głosów w pierwszej turze, przejęła inicjatywę i postawiła obecną wiceburmistrz Garwolina w bardzo niekomfortowej sytuacji. Z jednej strony podczas takiego spotkania z mieszkańcami mogłoby paść wiele niewygodnych pytań, na które z racji sprawowanego obecnie urzędu pani Marzena Świeczak musiałaby odpowiedzieć. Z drugiej strony nieprzyjęcie zaproszenia i niestawienie się na otwartym mitingu z mieszkańcami mogłoby skutkować posądzeniami o brak odwagi stanięcia twarzą w twarz w bezpośrednim starciu nie tylko ze swoją kontrkandydatką, ale głównie z garwolińskimi wyborcami. Unikanie bezpośredniej debaty, poza falą podejrzeń i nieprzychylnych komentarzy, prawdopodobnie odbiłoby się negatywnie na wyniku wyborczym w przyszłą niedzielę.

Propozycja otwartego spotkania z mieszkańcami połączona z prezentacją pomysłów kandydatów, wraz z możliwością zadawania pytań, wprowadza też nową jakość i oferuje wyborcom nowy model sprawowania urzędu.

W międzyczasie doszło do niemałej sensacji. Z soboty na niedzielę dowiedzieliśmy się, że trzecia z kandydatek na stanowisko burmistrza Garwolina, pani Urszula Zadrożna, która w pierwszej turze zdobyła ponad 16% głosów (16,56%) oficjalnie poparła kandydaturę pani Iwony Kurowskiej, i poprosiła swoich wyborców o oddanie głosów na kandydatkę Prawa i Sprawiedliwości. Wpis z taką deklaracją pojawił się na oficjalnym profilu facebookowym pani Zadrożnej.

Czy będziemy skazani na wymianę stanowisk, deklaracji i oświadczeń prezentowanych przez kandydatów oraz środowiska ich wspierające tylko w mediach społecznościowych oraz za pośrednictwem lokalnych portali i ulicznych billboardów? Czy też doczekamy się pełnokrwistej debaty na żywo z udziałem wyborców, tak aby stało się zadość demokratycznym obyczajom?

Jeśli ta debata miałaby dojść do skutku, to jedynymi rozsądnymi terminami wydają się być najbliższy wtorek lub środa, 30 lub 31 października, przed Dniem Wszystkich Świętych. Jak na razie sztaby nie potwierdziły ani terminów, ani warunków dyskusji z udziałem pretendentek do fotela burmistrza Garwolina. W każdym razie lokalne media nic o tym, póki co, nie piszą.

Z większości komentarzy internautów, jakie pojawiły się pod informacjami o wystosowaniu zaproszenia do dyskusji skierowanym do pani wiceburmistrz można wnosić, że zainteresowanie przedwyborczym spotkaniem kandydatek z możliwością nieskrępowanego zadawania pytań, jest ogromne. Miejmy nadzieję, że do takiego spotkania dojdzie, żeby wyborcy będą mogli się dowiedzieć i utwierdzić na kogo z pełnym przekonaniem oddać swój głos w zaplanowanej na 4 listopada drugiej turze.

SAD

Related posts