PiS zasługuje na 70% poparcie w wyborach

To co Prawo i Sprawiedliwość realnie zrobiło dla Polaków i dla Polski w ostatnich 4 latach, z racjonalnego, zdroworozsądkowego punktu widzenia zasługuje na 70% poparcie w nadchodzących wyborach parlamentarnych. To, że tacy ludzie jak Schetyna, Neumann, Budka, Biedroń, Lubnauer, Gasiuk-Pichowicz, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz, Bosak, Korwin-Mikke czy Kukiz nadal funkcjonują w polskiej polityce świadczy o tym, że propagandowo-medialna machina oparta na agenturalno-biznesowych układach działa u nas bardzo skutecznie. I nadal potrafi robić wodę z mózgu kilkudziesięciu procentom Polaków.

Niestety Polacy po 30 latach emocjonalno-intelektualnej obróbki przez postkomunistyczne media i chodzących na agenturalnej smyczy polityków, znacznie większą wagę przywiązują do zakupu 15 letniego Opla, Volkswagena czy Audi niż do wyborów swoich reprezentantów politycznych. Analizę przedwyborczą partii politycznych dużej grupy naszych rodaków można by opisać mniej więcej takim oto porównaniem: „dobra, kupuję tego Opla, bo jest czerwony więc zapewne szybki”, albo „ta skoda musi być niebita, skoro jest zielona”, czy też „biorę tego Volkswagena bo jest różowy i będzie pasował do mojej torebki i kozaczków”.

Skoro tak, to zastanówmy się z jaką ofertą motoryzacyjną mamy do czynienia na dwa dni przed najważniejszymi od 30 lat wyborami w naszym kraju. Z czego będziemy mogli wybierać na giełdzie w najbliższą niedzielę?

SLD, czyli różowo-tęczowa GAZ Wołga, produkcja ZSSR

Jeśli szukać godnego dla Lewicy porównania, to jedynym odpowiednim wydaje się ruska GAZ Wołga. Samochód powstał z myślą o zapewnieniu odpowiedniego komfortu podróży wyższym urzędnikom komunistycznym. Rozwiązania techniczne tego modelu ukradziono podobno amerykańskiej marce Buick. W latach 50. i 60. pasażerowie tylnych siedzeń tychże aut lubili niepokornym Polakom wyrywać paznokcie, bić po goleniach metalowymi rurami, czy sadzać na nogach krzeseł podczas wielogodzinnych przesłuchań w zawilgoconych piwnicach ubeckich kazamatów. W czasach PRL krążyły legendy o Czarnej Wołdze porywającej dzieci z ulic miast i miasteczek. Dziś dysponenci różowo-tęczowej GAZ Wołgi mają w planach przerabianie polskich dzieci na gejów, lesbijki i wielbicieli LGBT.

Uwaga! Wszyscy, którzy zdecydują się na wybór tego wehikułu powinni liczyć się z zakupem części zamiennych w moskiewskich ekspozyturach i rozliczeniami za serwis w rubelkach.

PSL + Kukiz, czyli przemalowywany Tarpan udający japońskiego pick-upa

Tak, był kiedyś taki samochód, opracowany w latach siedemdziesiątych na polecenie PRL-owskich dygnitarzy na użytek polskiego rolnictwa. Co prawda ZSL (poprzednik PSL’u) został opracowany przez sowiecką agenturę kilka dekad wcześniej, w 1949, jednak zasada i przeznaczenie są bardzo podobne. Dobrze kojarząca się, solidna nazwa Tarpan (PSL) była i jest topornym zabiegiem marketingowym. W tym  modelu zastosowano silnik z Żuka i Warszawy. Auto wielokrotnie przemalowywane: raz czerwone, raz tęczowe, raz zielone, w zależności od koniunktury i potrzeb zagranicznych mocodawców. Obciach do czegoś takiego wsiąść (zagłosować) a co dopiero być właścicielem (członkiem)?

Konfederacja- miał być Polonez, okazało się, że to UAZ

Na finiszu kampanii wyborczej o ugrupowaniu Konfederacja dowiadujemy się najwięcej. Okazuje się, że liderzy tego rzekomo propolskiego i patriotycznego ugrupowania są za przywróceniem ubeckich emerytur, wyjściem z NATO, ścisłym sojuszem z Moskwą, likwidacją publicznej służby zdrowia, nie mówiąc już o osłabieniu i destrukcji finansów publicznych. Według Korwina-Mikke zsyłki na Syberię w XIX wieku miały być dla polskich patriotów szansą na robienie kariery w głębi rosyjskiego imperium.

Niestety pod tak entuzjastycznie demonstrowanymi emblematami naszego swojskiego, rodzimego Poloneza kryje się pozostawiony po wycofującej się z Polski w 1993 roku Armii Radzieckiej, wyprodukowany za Bugiem, zdezelowany, ruski UAZ. Pali 30 litrów na 100 km, psuje się po przejechaniu 200 km. Generałowie, pułkownicy, majorzy w stanie spoczynku twierdzą, że to motoryzacyjny klasyk.

KO- Passat bity z każdej strony, składany z trzech

Podobno niemieckie auta są najlepsze! Podobno Niemiec płakał jak sprzedawał (jak ich finansował)! Koalicja Obywatelska okazuje się 20-letnim pasatem bitym z każdej strony, i w dodatku składanym z co najmniej trzech różnych: PO, Nowoczesna i Zieloni. Chciałby uchodzić za auto elektryczne i ekologiczne, ale niestety z rury wydechowej leje mu się strumieniami cuchnąca maź- prawie jak szambo z Czajki. Licznik kręcony, łyse opony. Zero hamulców, zero trakcji, zero zbieżności- na drodze pozostawia 4 ślady. Sprzęgło się ślizga, rdza pod maską, na podwoziu i na progach. Wyraźnie puszcza na spawach. Odpalić może i odpalisz, ale już jazdy próbnej możesz nie przeżyć, nie mówiąc o codziennym użytkowaniu.

Jeśli kupisz, bo „niemiecki”, to już następnego dnia będziesz płakał, bo nie pojeździsz, a cwany mechanik zedrze z ciebie ostatni grosz.

PiS- biało-czerwony Grand Cherokee na wypasie

Nie jest to auto idealne ale za to duże, wygodne i niezawodne. Wjeżdża wszędzie i rozjeżdża wszystko. Tempomat, skóry, pneumatyczne zawieszenie, nowy, 8-biegowy automat, 3 litry w sprawdzonym dieslu. Płynna jazda w trasie, moc i siła w terenie. Może czasami za dużo pali, może gdzieś coś czasem zazgrzyta, ale wiesz, że możesz na nim polegać. Doskonale służy jako auto rodzinne, ale też miejskie i turystyczne. Idealny dla singli- dziewczyny go uwielbiają! Sprawdzony przebieg, bezwypadkowy, zero rdzy, pełna 4-letnia gwarancja!

Jedyny w zestawieniu, prawdziwie biało-czerwony! Przez ostatnie lata przyniósł Polakom wiele radości z jazdy, nie zawiódł, spełnił większość pokładanych w nim oczekiwań. Warto wybrać go po raz kolejny. Niech nam służy w codziennych dojazdach do pracy i podczas wakacyjnych czy weekendowych, rodzinnych wyjazdów.

Jeśli wam się nie chce zagłębiać w meandry polityki, a na niedzielnej giełdzie chcecie wybrać swoje polityczne auto na najbliższe 4 lata, to pamiętajcie: jedyny solidny, z pewnym przebiegiem, w pełni sprawny, biało-czerwony, na pełnej 4-letniej gwarancji znajduje się na liście nr 2! Reszta to picowane, zdezelowane, wielokrotnie przemalowywane szroty. Pamiętajcie!

SAD

Foto: PiS.org.pl

Tekst ukazał się pierwotnie w portalu Fronda.pl w dniu 11.10.2019 r.

Related posts